Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58218.49kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:356.08 km (w terenie 13.00 km; 3.65%)
Czas w ruchu:22:39
Średnia prędkość:15.46 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:25.43 km i 1h 44m
Więcej statystyk

Poniedziałek, 30 czerwca 2014

7.40 km
  • 00:36
  • metrów pod górę

    Conde



    Niedziela, 29 czerwca 2014

    26.40 km
  • 01:36
  • metrów pod górę

    Swiss Normande

    Dostalismy podwozke samochodem do Roche d'Otre. Spedzilismy tu ze trzy godziny spacerujac. Potem wskoczylismy na rowry i tymi wszystkimi podjazdami i zjazdami do domu. 
                    

    Czwartek, 26 czerwca 2014

    46.50 km
  • 03:55
  • metrów pod górę

    Flers



    Wtorek, 24 czerwca 2014

    9.10 km
  • 00:47
  • metrów pod górę

    Kolejny raz Conde

    Wieczorkiem gonilismy do sklepu ale był zamknięty i nici z wina. Powrot naokoło.



    Poniedziałek, 23 czerwca 2014

    62.50 km
  • 04:44
  • metrów pod górę

    Vire

    Dzień wolny to i na rower trzeba wyskoczyć. Wybrałem się z koleżanką do miejscowości Vire. Miał tam stać zameczek, ale zostały tylko ruiny i to w postaci pojedynczej ściany. Droga do usiana ciągłymi podjazdami i zjazdami. Praktycznie bez odcinkow prostych. Z resztą liczba 717m przewyższeń mówi dość dużo. O dziwo minelismy tylko dwóch kolarzy.  








    Sobota, 21 czerwca 2014

    17.00 km
  • 01:19
  • metrów pod górę

    Sklep i festyn w Conde

    Do Aldika po wino, ktore jak do tej pory mi nie smakowalo tak teraz wydaje sie pyszne. Po obiedzie na festyn. Piereszy raz bylem na festynie gdzie na jednym ryneczku gralo na raz z 5 kapel.

     



    Czwartek, 19 czerwca 2014

    18.90 km
  • 01:38
  • metrów pod górę

    Conde

    Bravo. Mam rower. Dziś wyskoczyłem z koleżanką do pobliskiej miejscowości Conde coś tam coś. Pełno górek. Pięknie.




    Wtorek, 10 czerwca 2014

    6.00 km
    metrów pod górę

    PKP

    Jazda pod parasoleczką, wszystko pięknie cacy

    Poniedziałek, 9 czerwca 2014

    15.84 km
  • 00:46
  • metrów pod górę

    Uczelnia

    Ostatnie egzaminy zaliczone.
    Od piątku wakacje - zdradzam rower na autostopa. Mam jednak nadzieję, że gdzieś będę mięć okazję przekręcić korbę. 

    Niedziela, 8 czerwca 2014

    25.35 km
  • 01:58
  • metrów pod górę

    Święto Cykliczne

    W tym roku coś organizacja jakby gorsza, zwłaszcza na Trasie Zamkowej. 

    Była też jakaś wywrotka Pani w kasku. Jak to zwykle bywa upadła na brodę, zamiast na kask ;)