Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:2056.10 km (w terenie 42.50 km; 2.07%)
Czas w ruchu:86:03
Średnia prędkość:23.44 km/h
Maksymalna prędkość:55.20 km/h
Suma kalorii:31796 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:66.33 km i 2h 58m
Więcej statystyk

Czwartek, 22 sierpnia 2013

17.30 km
  • 00:46
  • Temp.15.0°C
    metrów pod górę

    Jeszcze krócej



    Środa, 21 sierpnia 2013

    27.30 km
  • 00:51
  • Temp.15.0°C
    metrów pod górę

    Powtórka z rozrywki

    Czyli dzisiaj jeszcze mniej czasu. Za to szybko.

    Wtorek, 20 sierpnia 2013

    60.00 km
  • 02:04
  • Temp.20.0°C
    metrów pod górę

    Krótko

    Wszak ogórki curry same się nie zrobią!

    Ludzi w Ustce wciąż dużo


    Poniedziałek, 19 sierpnia 2013

    39.40 km
  • 01:29
  • Temp.19.0°C
    metrów pod górę

    Miasto x4

    Dziś jazda od sklepu do sklepu, od bankomatu do wpłatomatu. Wszystko w nowych fajnych spodenkach. Aż chce się znowu jeździć!! Szkoda tylko, że teraz pada

    Niedziela, 18 sierpnia 2013

    83.00 km
  • 04:14
  • Temp.25.0°C
    metrów pod górę

    Jarosławiec

    Uoh, jakiś się czułem dziś cały dzień nieświeży.

    Jakiej firmy spodenki z wkładką polecacie?



    Sobota, 17 sierpnia 2013

    237.00 km
  • 10:47
  • Temp.25.0°C
    metrów pod górę

    Rozewie

    Co do dzisiejszej wycieczki miałem dwie opcje, tj. Rozewie i Borne (gdzie by wyszło coś koło 300km). Jednakże wczoraj wieczorem dostałem gorączki i miałem zrezygnować z dłuższej jazdy. (nie)szczęśliwie zapomniałem wyłączyć budzik i dzwoni mi o 5:30. Skoro już wstałem to jednak pojadę. Musiałem tylko wybrać cel. Szybka kalkulacja. Borne niestety odpada, za dużo km, z początku 120km pod wiatr. Wybieram Rozewie, gdzie w sumie całe 200km wiało w twarz. Słaby wybór.



    Do Jastrzębiej Góry jechało mi się bardzo przyjemnie, wiatr jeszcze nie był za duży. 4:30h jazdy i 115km za mną. Pod latarnią w Rozewiu ląduję godzinę przed startem zawodników Maratonu Rowerowego Dookoła Polski (MRDP). Popatrzyłem ja na tych byków, co to zechciało zmierzyć się z ponad 3000km w 10dni. Jako że nigdy nie interesowały mnie maratony, jedyną osobą którą znałem tylko ze zdjęć z bikestatsa był Wilk, choć wszyscy zasługują na uznanie.




    Do ich startu miałem godzinę czasu, nie chciałem jej bez sensu marnować tylko po to by życzyć im powodzenia. Zmęczenia żadnego, jadę przed siebie nie patrząc na mapę. Łapię traktor i z 10km jadę za nim 43km/h - masakra, nie moje progi - zalałem się cały potem, ale jechało się dość przyjemnie, wszak nie wiało w twarz. Traktor skręcił ja jadę jeszcze z 5km normalnym tempem i... trach. Odcięło mnie. Zatrzymałem się pod sklepem, posiedziałem z 30minut, zaczytując się w książce, którą na szczęście wrzuciłem sobie na telefon.



    Przerwa nic nie pomaga. Jedzie się źle. Na dodatek mam jeszcze 65km do Słupska. Jadę 18km/h. I tak już do końca. W takim kryzysie wszystko człowieka wkurza zaczynając od strasznie niewygodnych spodenek kończąc na palancie który nie widzi, że pokazuję skręt w lewo. Jak już go zwyzywałem poczułem się nieco lepiej, ale prędkość nie wzrosła znacząca.



    Powrót, mimo że dłuższy tylko o 10km trwa o 2h dłużej. Ehhh ;)

    Piątek, 16 sierpnia 2013

    100.00 km
  • 04:32
  • Temp.23.0°C
    metrów pod górę

    Jarosławiec

    Jakaś stara babcia zaczęła mnie wyzywać, że na nią nie uważam. Nawet jej nie dotknąłem przecież :/

    Za to codziennie mijam starszego Pana na rowerku. Jeździ swoim tempem, ale jego wycieczki muszą być dość długie. Dziś minąłem go 30km od Słupska.

    A mnie dziś jazda nie szła. W Jarosławcu zapachniało mi rybką i nabrałem chęć na jakiś obiad. Była dopiero 12:00, więc bez sensu. Jechałem dalej, a nogi coraz cięższe - nie wiem czemu. Doczłapałem się do Ustki gdzie chciałem kupić sobie jabłko. 5zł za kg to trochę przesada. Kupiłem brzoskwinkę i jechało się już znacznie lepiej.

    A tu plaża w Jarosławcu:


    Czwartek, 15 sierpnia 2013

    80.00 km
  • 03:00
  • Temp.21.0°C
    metrów pod górę

    Na obiad

    O ta góreczka to największa góreczka niedaleko Słupska


    Wtorek, 13 sierpnia 2013

    30.40 km
  • 01:09
  • Temp.19.0°C
    metrów pod górę

    Jeżyny

    Co chwilę padało, ale jakoś udało mi się uciec zerwać kaneczkę jeżyn. W drodze powrotnej nawet sobie próbowałem mocniej depnąć na pedały, ale to nie dla mnie. Może z 4 minuty jechałem ponad 35kmk/h, ale zaraz spuchłem i skończyła się szarża :)

    Poniedziałek, 12 sierpnia 2013

    19.30 km
    metrów pod górę

    Zakupy