Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:1044.07 km (w terenie 5.00 km; 0.48%)
Czas w ruchu:35:14
Średnia prędkość:24.77 km/h
Maksymalna prędkość:54.40 km/h
Suma podjazdów:441 m
Suma kalorii:2069 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:33.68 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Niedziela, 11 maja 2014

44.44 km
  • 01:40
  • metrów pod górę

    Po zajęciach

    Dziś udało się szkołę skończyć po 15stej. Obiad i na rower. Co prawda powinienem się uczyć, ale te dwie godzinki nikogo nie zbawią. 
    A szczęście do pogody miałem, bo było tak:


    A teraz wyglądam za okno i chmurka nadciąga:


    Koleżanka opowiedziała mi, że idzie na 24-godzinny maraton pływacki i narobiła mi chęci na zmierzenie się ze swoimi możliwościami. Niestety nie wyczaruję teraz całego dnia wolnego... 

    Sobota, 10 maja 2014

    39.82 km
  • 01:31
  • metrów pod górę

    Czasu brak

    Tyle rzeczy w szkołach, że nie mam nic a nic czasu na rower. Zaczyna mnie to irytować. Ale póki na niebie chmury staram zrobić się jak najwięcej, by gdy wyjrzy słonko pojeździć choć trochę. Zresztą nie wiem czy już za półtora tygodnia nie będę musiał rowerów zawieźć do Słupska :(



    Piątek, 9 maja 2014

    10.00 km
    metrów pod górę

    Taka sytuacja

    Pogodynki mówiły, że ma padać, więc skoro tak to skoczyłem oddać krew. Oczywiście na rowerze. Oddałem i wróciłem do domu. Zdejmuję spodnie a tu takie cóś. I się zastanawiam teraz czy to się przydarzyło na trasie do Krwiodawstwa i przez 2 godziny świeciłem majtami, czy też w drodze powrotnej do domu i tylko dla nielicznych stałem się pośmiewiskiem :D  Mam nadzieję, że to ta druga opcja :D



    Czwartek, 8 maja 2014

    12.00 km
    metrów pod górę

    Uczelnia

    Coś ten maj marnie idzie :)

    Środa, 7 maja 2014

    33.00 km
  • 01:44
  • 163 metrów pod górę

    Szczęściarz

    Hihi, dużo dziś szczęścia. O mało nie leciałem przez dach Seicento, ale większym szczęściem było to, że na całej trasie nie zmokłem niemal w ogóle. Chciałem pojeździć więcej, ale nadciągały kolejny chmury, więc zrezygnowałem.



    Wtorek, 6 maja 2014

    16.00 km
    metrów pod górę

    Uczelnia

    To tu, to tam. Minąłem się z Michałem Michussem. Pozdrawiam

    Poniedziałek, 5 maja 2014

    14.00 km
    metrów pod górę

    Uczelnia + Cmentarz



    Niedziela, 4 maja 2014

    30.00 km
    metrów pod górę

    Poczytać

    Znowu chłodniej, jeździć się nie chce ;D 
    Skoczyłem najpierw do Kauflandu (dalej w Szczecinie już się nie da) na Prawobrzeże, a po obiedzie z książką w jakieś spokojne miejsce, czyli.. na cmentarz. 



    Sobota, 3 maja 2014

    66.95 km
  • 02:37
  • metrów pod górę

    Słonecznie

    Wyjechałem ubrany jak na zimę, po drodze ciągle się rozbierałem. Było ciepło, choć jak słońce gdzieś się schowało za chmurą i zawiało to można było zmarznąć. 







    Piątek, 2 maja 2014

    8.00 km
    metrów pod górę

    Na zakupy

    Temperatura spadła i już nie chciało mi się ubierać galotów i bluz rowerowych. Ograniczyłem się do przejażdżki na zakupy, albowiem w lodówce pustka i wczoraj bidowałem :D