Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Czwartek, 19 czerwca 2014

18.90 km
  • 01:38
  • metrów pod górę

    Conde

    Bravo. Mam rower. Dziś wyskoczyłem z koleżanką do pobliskiej miejscowości Conde coś tam coś. Pełno górek. Pięknie.




    Wtorek, 10 czerwca 2014

    6.00 km
    metrów pod górę

    PKP

    Jazda pod parasoleczką, wszystko pięknie cacy

    Poniedziałek, 9 czerwca 2014

    15.84 km
  • 00:46
  • metrów pod górę

    Uczelnia

    Ostatnie egzaminy zaliczone.
    Od piątku wakacje - zdradzam rower na autostopa. Mam jednak nadzieję, że gdzieś będę mięć okazję przekręcić korbę. 

    Niedziela, 8 czerwca 2014

    25.35 km
  • 01:58
  • metrów pod górę

    Święto Cykliczne

    W tym roku coś organizacja jakby gorsza, zwłaszcza na Trasie Zamkowej. 

    Była też jakaś wywrotka Pani w kasku. Jak to zwykle bywa upadła na brodę, zamiast na kask ;)





    Piątek, 6 czerwca 2014

    41.93 km
  • 02:00
  • metrów pod górę

    Dąbie, Szmaragdowe

    Najpierw na Dąbie do sklepu wędkarskiego którego to zlikwidowano i nic nie kupiłem. A potem jakoś źle skręciłem, wylądowałem na Bukowym. Od czterech lat jadę nad Szmaragdowe, ale coś dojechać nigdy nie mogłem i dziś udało mi się po raz pierwszy. Całkiem ładnie.


    Po drodze natrafiłem na zalaną ulicę. Tam w dole woda się zbierało tworząc kałuże po osie samochodów. 
     

    Czwartek, 5 czerwca 2014

    7.70 km
  • 00:20
  • metrów pod górę

    Bioblioteka

    Akurat jak miałem wychodzić na uczelnię, jak się nie rozpada. Biegiem na autobus, a na uczelni egzamin. Straciłem 3h przez doktorka, który był tak upierdliwy, że szok. 

    Poniedziałek, 2 czerwca 2014

    19.23 km
  • 00:49
  • metrów pod górę

    Uczelnia



    Niedziela, 1 czerwca 2014

    52.23 km
  • 02:11
  • metrów pod górę

    Błąkanie się wzdłuż granicy

    Miałem chęć przejechać się wokół Zalewu, ale opona wygląda coraz gorzej i nie wiem czy by wytrzymała taką trasę. Dziś nie spróbowałem, ale jeśli przez kolejne dni dziura się nie powiększy to może objadę jednak. Wszak został mi tylko tydzień kręcenia, a potem 3 miesiące posuchy. 



    Sobota, 31 maja 2014

    39.82 km
  • 01:44
  • metrów pod górę

    Głębokie

    Ale najpierw do Przecławia do netto i potem przez Błonia na Głębokie.

    Piątek, 30 maja 2014

    66.58 km
  • 02:40
  • metrów pod górę

    Po pełną cyferkę w maju

    Słaby maj. 1000 km tylko. Ale za to średnia minimalnie poniżej 25km/h co można zaliczyć jako bardzo dobry wynik. 

    Traska do Loeknitz, bez szału, choć z przerwą na drugie śniadanie nad jeziorkiem.