Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Sobota, 5 kwietnia 2014

87.10 km
  • 03:03
  • Temp.11.0°C
    metrów pod górę

    Dobieszczyn przez Loeknitz

    Miałem pojeździć po nowych ścieżkach, ale spotkałem trzech szosowców i się do nich dołączyłem. Około 15 km z nimi przejechałem. Oni pojechali na Myślibórz, ja prostą drogą do Tanowa. Tam na horyzoncie zobaczyłem kolejnych dwóch szosowców. Wiatr w pysk wiał, noga bardzo fajnie kręciła to spróbuję dogonić. Starałem się nie schodzić poniżej 30km/h. Gdy byłem już tylko 50m za nimi, Ci stanęli na siku. Minąłem, no i już do końca wycieczki jechałem sam przy czym standardowo od Tanowa do ulicy Szafera odechciało mi się jeździć, ze względu na stan ścieżki rowerowej... Dla mnie koszmar. 

    Postojów na zdjęcia żadnych nie było. 



    Komentarze
    davidbaluch
    | 06:15 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj No droga z Pilchowa do Szafera to masaka. Fakt
    Gryf
    | 23:14 sobota, 5 kwietnia 2014 | linkuj bo gdzie ty eździsz? rowerem po bruku? :)
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!