Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Sobota, 12 września 2009

77.70 km
  • 03:56
  • Temp.19.0°C
    metrów pod górę

    Nad jezioro Krzynia

    Wczoraj nie wyszła wycieczka nad Krzynię, więc dziś było trzeba się tam przejechać. Nogi dawno nie jechały nigdzie dalej, więc miały dużo, dużo sił. Dziś ustanowiłem mój nowy rekord co do długości wycieczki. Cieszę się ogromnie, że najprawdopodobniej do końca tego roku rekord będzie należał do "kozy". Dziś rower pokazał charakter, że nie jest godzien na to, żeby wisieć w piwnicy :D

    Wyjechałem o 9:30. Pogoda zapowiadała się idealna na rower: 16 stopni, bezchmurne niebo, wiatru nic. Po nieco ponad godzinnej jeździe znalazłem się w Krzyni. Po drodze przez lasy spotkałem wielu, naprawdę wielu, grzybiarzy. Dziwiło mnie, że zbierają grzyby z blaszką na spodzie kapelusza (nie znam się, ale mnie uczona, że są one trujące...). Pokręciłem się po okolicach, spotykając kilka wiewiórek, orła (czy inne ptactwo z tej rodziny).

    O godzinie 12:00 poczułem głód. Pojechałem więc na zaporę i tutaj się rozbiłem. 40 minut odpoczynku w przepięknych okolicach i wyśmienitych warunkach atmosferycznych. Słoneczko rozgrzało termometr w liczniku do 30 stopni. Podczas pałaszowania nad zaporę przyjechał też i inny biker. Jak się okazało był on Duńczykiem. Zdziwił się pewnie widząc mój wehikuł :D Chciałbym jeszcze dodać, że nadal licznik jest na taśmę, bo w rowerowym na Armii Krajowej nie było zapinek.

    Pora wracać. Po drodze zwyczajowo już gonił mnie kundel. Muszę kupić chyba gaz pieprzowy, wtedy pewnie zamknie jadaczkę.


    Zroszone pajęczyny przypominały śnieg... © Rammzes


    Pola w Krzyni © Rammzes


    Widoczek na las © Rammzes


    Orzeł, jastrząb czy coś innego © Rammzes


    Uwielbiam te jezioro za takie widoki © Rammzes


    Takie też uwielbiam © Rammzes


    Jezioro Krzynia zachwici każdego © Rammzes



    Komentarze
    rammzes
    | 17:10 sobota, 12 września 2009 | linkuj Miałem zamiar w sumie dojechać do Gałęzowa tym szlakiem, ale coś nie wyszło. Swoją drogą ja tam już trochę te rejony poznaje, ale jeżeli ktoś przyjeżdża tu na urlop to może się nieźle zdziwić oznakowaniem (od starego mostu, gdzie znak ile km do elektrowni itd. i dalej). Przez ponad kilometr nie ma żadnego znaczku..

    QRT30
    | 16:50 sobota, 12 września 2009 | linkuj Częściowo chyba tą samą trasą dziś jechałem z kumplem, poznaję po 3 zdjęciu niedaleko Świelubia. Te grzyby to "niemki" w occie bardzo dobre. Pozdro.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!