Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Poniedziałek, 22 marca 2010

31.20 km
  • 01:27
  • Temp.6.0°C
    metrów pod górę

    Dla odmiany we mrzawce

    Wczoraj jechało mi się nie najlepiej. Jednak dziś to w ogóle masakra. Prawe udo bolało nieźle.

    Zajechałem na "ćwiczebne" górki. Cztery razy pod jebitną góreczkę. Za każdym razem coraz bardziej zsapany byłem. Na szczęście zaraz potem był zjazd i na nim szybko serce dochodziło do siebie.


    Komentarze
    kuguar
    | 19:43 wtorek, 23 marca 2010 | linkuj Znam te okolice, faktycznie namęczyć można się tam! Pozdrower!!!
    rammzes
    | 17:39 poniedziałek, 22 marca 2010 | linkuj Na końcu ulicy Gdyńskiej w lewo. Tam od cholery tych uliczek, powiedzmy, że będzie to Jaśminowa... Na Westerplatte też zajeżdżam... Idzie się zmachać jak nogi nie chcą podawać ;)
    kuguar
    | 17:20 poniedziałek, 22 marca 2010 | linkuj Gdzie są te Twoje ,,ćwiczebne" górki na których podwyższasz sobie puls;> Pozdrower!!!
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!