Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wtorek, 25 maja 2010

52.10 km
  • 02:30
  • Temp.11.0°C
    metrów pod górę

    PK Dolina Słupi

    Dziś zapowiadali mocne wiatry. I rzeczywiście tak jest. Jedyne co cieszy to temperatura, która bez tego wiatru byłaby duża.

    Wjechałem do lasu, tam znacznie mniej wiało, więc nie pozostało mi nic innego jak jazda bezdrożami. Pomęczyłem się trochę na piachu, ale było fajnie.

    Wracając spotkałem kumpla-orła :) Mu wiatr znacznie gorzej przeszkadzał, bo machał skrzydłami a mimo to leciał do tytułu - nie mam powodów do narzekania, ja chociaż do przodu brnę.


    Komentarze
    emonika
    | 16:34 wtorek, 25 maja 2010 | linkuj dziękuję za gratulacje !
    Dolina Słupi to mój pierwszy harpagan ;) fatalny debiut :))
    Pozdrawiam !
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!