Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58218.49kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Środa, 26 maja 2010

70.20 km
  • 03:14
  • Temp.18.0°C
    metrów pod górę

    Krzynia

    Wczorajszy dzień to była klapa. Poczynając od nie moich spraw, poprzez zasrany wiatr, kończąc na moich umiejętnościach mechanicznych. Chciałem podkręcić hamulce. Albo ja za tępy na to jestem, albo już sprężyny się wyrobiły. Dorwałem fajną książkę i moje problemy okazały się niczym.

    Z rana doczytałem książkę do końca i na spokojnie siadłem do hamulców. Nie było łatwo ale zrobiłem. Żylety! Teraz czekam na pierwszą glebę. Ledwo docisnę klamkę hamulca a to już hamuje.. ;)

    Jako że dzisiaj wiatr nadal spory bez celu udałem się do Doliny Słupii. Tam się chwilę pogubiłem. Jechało mi się na tyle fajnie, że zajechałem na Krzynie.

    Droga powrotna była nieco kłopotliwa. Nie wziąłem ze sobą plecaka, a co za tym idzie nic do picia ani jedzenia. Urwałem kilka mleczów i je dziabałem. Takie nie dobre, że od razu mi się jeść odechciało ;D Gorzej z pragnieniem, ale dałem radę...


    Zdjęcie z wycieczki rowerowej © Rammzes


    Zamiast owiec był koń © Rammzes


    Jezioro Krzynia © Rammzes



    Komentarze
    rammzes
    | 14:41 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Idzie przywyknąć do tego smaku. Trzeba oszukać jakoś mózg :D
    Gordon
    | 09:30 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Czy ja dobrze rozumiem,że Ty jadłeś mlecz,żebyś nie był głodny?:D Jak na jakimś surwiwalu :D
    sikor4fun-remove
    | 20:23 środa, 26 maja 2010 | linkuj Zygmunt ? zmieniłeś aparat ;D ? Zdjęcia bomba ;]
    Po co Ci hamulce ? but w szprychy i lepiej jak v-brejk :P
    Pozdrawiam
    rammzes
    | 16:30 środa, 26 maja 2010 | linkuj Ja tam Windy '98 używam ;D
    cyclooxy
    | 16:09 środa, 26 maja 2010 | linkuj Pierwsze zdjęcie - niczym pulpit z XP ;)

    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!