Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wtorek, 20 lipca 2010

44.30 km
  • 01:58
  • Temp.26.0°C
    metrów pod górę

    Zjeść obiad

    Niektórzy poszli na obiad do babki na urodziny. Mnie się nie chciało iść. Nie chciało mi się także jeść samemu w domu, więc wziąłem dwie kanapki do plecaka i wio do Ustki.

    W Dolinie Charlotty zjazd. 35km/h i się rozpędzam. Przede mną idzie para po środku ścieżki. Chce minąć bokiem. Słysze głos mężą "rower!". I, kurwa, uciekają w bok. Pod koła wpakowała mi się gruba baba. I potem się dziwić, że koła centrować trzeba :/

    Kanapki zjadłem w takim miejscu:
    Morze Bałtyckie © Rammzes


    Potem powrót. I snake. Był na tyle mały, że dało się jechać z postojami na podpompowanie koła. 2x pompowałem na odcinku 15km. Nie było źle.


    Komentarze
    jotwu
    | 08:33 środa, 21 lipca 2010 | linkuj Chętnie bym się zanurzył w tej spokojnej wodzie. Urocze kolory nieba, wody, piasku i wydm.Dzięki za komentarz w moim blogu, bo nie miałem pewności do czego służą baterie słoneczne na latarniach.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!