Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Środa, 1 września 2010

63.50 km
  • 02:18
  • Temp.12.0°C
    metrów pod górę

    Zachód słońca nad morzem

    Ostatnio pojechałem do Ustki zobaczyć sztorm. Jeszcze jedną rzecz zawsze chciałem zobaczyć nad morzem: zachód słońca. Nie taki, że wsiadam w autobus, bo to żadna satysfakcja...

    Godzina 16:00 - jestem umówiony na kosza. Pograłem ok. 2h, zmęczony wracam do domu, ale jako że niebo czyste, co ostatnio nie trafia się zbyt często, postanawiam szybko spakować kilka rzeczy do plecaka i sprintem do Ustki. Nie zdążyłem nic zjeść, wziąłem jedynie dwa cukierki. Po drodze dwa razy odkręca mi się lewe ramię korby. Do Ustki wpadam na miękkich nogach.

    Zdjęć nie umiem robić i trzeba uwierzyć na słowo, że było pięknie. Coś czuje, że we wrześniu jeszcze kilka razy pojadę popatrzeć na takie "przedstawienie".

    WIĘCEJ ZDJĘĆ TUTAJ


    Zachód słońca w Ustce © Rammzes



    Komentarze
    kuguar
    | 13:40 piątek, 3 września 2010 | linkuj Dlatego uwielbiam Ustkę, słońce chowa się w morze.... kimat jest jedyny w swoim rodzaju! W Trójmieści mi tego brakuje;( Pozdrower!!!
    sikor4fun-remove
    | 09:38 piątek, 3 września 2010 | linkuj Nie umiesz robić zdjęć ? to kto zrobił zdjęcie temu zachodowi słońca ?
    Zdjęcie ma ciepły klimat ! ;]
    bartek9007
    | 13:19 czwartek, 2 września 2010 | linkuj umiesz czy nie umiesz, ale tu sobie swietnie poradziles ;)
    pzdr :)
    Dynio
    | 12:45 czwartek, 2 września 2010 | linkuj Piękny ten zachód aż się rozmarzyłem.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!