Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wtorek, 7 września 2010

49.50 km
  • 01:50
  • Temp.19.0°C
    metrów pod górę

    Falstart

    Z rana cztery kółeczka po lasku. Odpowiednio przejechałem je w czasach 14:27, 15:39, 16:25, 16:55. Zapewne śmignąłbym jeszcze kilka kółek, ale na czwartym okrążeniu przerzutce coś odbiło i łańcuch spadł mi aż cztery razy. Trzeba jeszcze wspomnieć o dziadku, który wyskoczył mi na trasę, gdy ja leciałem z górki i było ponad 40km/h. Na szczęście udało się go minąć.

    Pogoda? Piękna. Szkoda siedzieć w domu, więc pojechałem do Ustki. Tzn. taki miałem zamiar. Ubrany na krótko, z uśmiechem na twarzy prułem niczym... no... Zjazd do Doliny Charlotty. W pewnym momencie wiedziałem, że nic z tego nie wyjdzie. Albo zacisnąć hamulec albo wbić się w las i rąbnąć w drzewo. Wybrałem pierwszą opcje i mnie wyrzuciło. Mam jakiś fetysz z wsadzaniem nogi w trójkąt na ramie :/ Znowu to zrobiłem i dobrze, że rower nie koziołkował, bo pewno bym nie wstał. Podnosze rower i co? Barklu wykrakał i dobiłem kolejne przednie koło. Spoglądam na licznik i od razu na twarzy wita uśmiech. 54km/h - maksymalna prędkość. Czyli wstydu nie ma ;D

    Nie chcąc prowadzić roweru poskakałem trochę na kole i się wyprostowało na tyle co bym mógł jechać. I spokojnym już tempem dojechałem do domu...

    Najgorsze jest to, że mi się koła skończyły ;D Dwa tygodnie, które mi zostały w domu chciałem porządnie przejeździć. Wychodzi na to, że rower pójdzie w odstawkę nieco wcześniej.




    Mała centra ;) © Rammzes



    Komentarze
    rammzes
    | 14:15 piątek, 10 września 2010 | linkuj QRT30 - dzięki za propozycję. Poradziłem sobie jakoś i coś tam złożyłem. Jeno teraz problem z napędem ;D
    barklu
    | 04:40 piątek, 10 września 2010 | linkuj Z poprzedniego obręcz i szprychy, z tego piasta - coś tymczasowego może dałoby się zapleść?
    QRT30
    | 18:22 środa, 8 września 2010 | linkuj Odezwij się do mnie na GG lub jabbera, mam prawie nówkę przednie koło na ZAC19 po V-ki, z tym że jedna szprycha jest obcięta bo ojciec potrzebował kawałek drucika do czegoś tam lol, ale szprychy też mam jakieś w zapasie.
    rammzes
    | 15:48 środa, 8 września 2010 | linkuj Shrink - zawsze mogę dobrać zęby, co by jeździło mi się jak najszybciej ;) Zresztą ciągle myśli nad single-speedem są...
    Sikor - raczej mocno nie walnąłem i też mnie zaskoczył stan koła. Byłem dziś na mieście patrzeć w jakiej cenie stoją... Masakra jakaś. Przez neta mam 200zł za komplet a tutaj 150zł za przednie! Już nie mogę się doczekać, żeby znowu zjechać tym wąwozem tym razem bez upadku ;D
    Misiacz - dzięki wielkie, już wiem gdzie spędzę wolny czas ;D
    Misiacz
    | 08:25 środa, 8 września 2010 | linkuj Rammzes, wg mnie największy wybór części i sprzętu jest w sklepie, którego nie lubię ze względu na często buracką obsługę i zlewczy stosunek do klienta, na rogu ul. Piotra Skargi i Wojska Polskiego (dawna zajezdnia tramwajowa). Co do zaopatrzenia nie mam zastrzeżeń, a obsługa marna pewnie się bierze z ich wewnętrznego samozadowolenia, że są niezastąpieni...tylko to zawsze trwa do czasu. Tu masz LINK
    sikor4fun-remove
    | 21:31 wtorek, 7 września 2010 | linkuj Ja to nie ogarniam jak można tak koło skrzywdzić ??? Masakra !
    Przy 54 przyjeb... nieźle :D
    Pozdr xD
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!