Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Poniedziałek, 29 listopada 2010

1.40 km
  • 00:06
  • Temp.5.0°C
    metrów pod górę

    Ścig

    Zorganizowałem ścig. Ścig nie bele jaki, lecz ścig w Szczecinie! Był nawet jeden podjazd, pod cholerną ściankę pod Frysztacką. Jednak cały rok jeżdżenia zaowocował dobrym startem.

    Od razu ruszyłem z kopyta. Wiatr od samego początku nie pomagał i dmuchał od przodu. Na wspomnianej wyżej ściance dostałem małej zadyszki i musiałem nieco zwolnić. A przeciwnik tylko czekał na taką okazję. Próbował wyskoczyć przede mną! Puścił przodem psa, który go ciągnął na smyczy. Zebrałem jednak wszystkie siły i nacisnąłem na pedały. Udało się! Wygrałem! I od dzisiaj mam przyjemność jeżdżenia w żółtej koszulce!

    W domu czekała na mnie książka co bym nie zapomniał co mam na tym rowerku zwiedzić.





    Komentarze
    DaDasik
    | 16:23 piątek, 17 grudnia 2010 | linkuj Rammzes sajgon w pokoju, to masz tutaj ;). Tak wyglądało nasze mieszkanie podczas przeprowadzki przed Pauli "mamusią" :P
    jotwu
    | 19:30 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj Placki wyglądają smakowicie, czy sam je robiłeś ? Ale tylko trzy, marny apetyt masz. Wbrew pozorom jazda przy niskiej temperaturze rozgrzewa a tylko niezbyt miło mieć wiatr w twarz. Frysztacką nigdy nie jeździłem ale polecam Miodową od Głębokiego.
    kundello21
    | 08:29 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj Heheh A ja widziałem placki ziemniaczane z dżemem...
    Fuuujj:P
    rammzes
    | 22:32 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Placki ziemniaczane ;| Kto widział racuchy ze śmietaną? ;D
    sikor4fun-remove
    | 22:20 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Racuchy Rarytas :D
    rammzes
    | 22:09 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Sajgon to masz tutaj Na szczęście to nie mój pokój.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!