Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Środa, 3 lipca 2013

112.30 km
  • 04:58
  • Temp.29.0°C
    metrów pod górę

    Darłowo

    Wyjechałem o 10:00. O 15:00 musiałem być z powrotem w Słupsku. Spóźniłem się niecałe 10minut. Także czas dobry. Jednak łatwo nie było!


    W Darłówku zakaz wjazdu na ścieżkę rowerową R10, ponieważ robią obrzydliwe falochrony z kamieni!




    Żeby nie wracać nudnym asfaltem skręciłem na szlak niebieski. Tabliczki z kilometrażem zachęcają do jazdy. Jednak ścieżka szybko się kończy i zaczyna się trawa do wysokości kolan. Bardzo zły odcinek. 15km w nieco ponad godzinę :)

    W Jarosławcu kupuję sobie jeszcze lodzika i jadę do Maszewa gdzie szybko rzucam się do jeziora. Spędzam w nim dwie minuty, bo czas niestety goni. Ostatnie 20km to już formalność, choć brakowało mi wody i nie miałem siły rozpędzić roweru do jakiejś normalnej prędkości.


    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!