Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58235.03kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Piątek, 5 lipca 2013

66.10 km
  • 02:54
  • Temp.24.0°C
    metrów pod górę

    Co za mapa!

    Na mapie drogi którymi miałem się dziś poruszać wyglądały dobrze. Jeśli dodam, że to mapa całego woj. pomorskiego to może oznaczać tylko jedno: droga oznaczona kolorem żółtym jest asfaltowana. Chyba nie do końca.

    Najpierw wjechałem w coś takiego. Jechało się przyjemnie.


    Jednak płyty się skończyły i wjechałem w coś takiego:


    A potem i taka ścieżka się skończyła i musiałem narzucić rower na plecy i, dosłownie!, przedzierać się przez pole z grochem. Gęsto wszystko zasiane, ledwo co robiłem krok do przodu. Jakoś doczłapałem się do ścieżki i mogłem w końcu jechać dalej! A potem to było już luźno. Przejeżdżam jeszcze tylko pod ładnym wiaduktem i dalej już ostrzejszym tempem do Słupska. Musiałem odebrać siostrę o 14:00. Wyrobiłem się w czasie.



    Ciężko oddać stromizmę. Szkoda.



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!