Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rammzes ze Słupska, który aktualnie kręci po Szczecinie. Z BSem przejechałem 58218.49kilometrów z tego 6658.16 w terenie. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Zaglądam

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl border=
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl


Dystanse

0-30km
30-50km
50-100km
100-200km
200km i więcej

Rowery

Level A4 Skasowany [*]
Kross Grand Hunter
Kross Grand
Kross Level

Inne

Towarzystwo
Z Moniką
woj. pomorskie
woj. zachodniopomorskie
Niemcy


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:1151.00 km (w terenie 7.00 km; 0.61%)
Czas w ruchu:47:33
Średnia prędkość:21.84 km/h
Maksymalna prędkość:50.70 km/h
Suma kalorii:16178 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:39.69 km i 2h 38m
Więcej statystyk

Sobota, 16 marca 2013

60.90 km
  • 02:54
  • Temp.1.0°C
    metrów pod górę

    Loeknitz

    Leniwie do Loeknitz, gdzie jem drugie śniadanie. Powrót przez Boock i Blankensee.

    Po drodze nie mijałem nic nadzwyczajnego, toteż zdjęć nie ma.

    Znowu nie mogłem otworzyć drzwi od rowerowni. Tym razem poprosiłem pewną dziewczynę, by mi pomogła. "Trochę" ją zaskoczyłem.

    Piątek, 15 marca 2013

    44.40 km
  • 02:18
  • Temp.3.0°C
    metrów pod górę

    Trochę po polu

    Wykład odwołany toteż głupotą byłoby nie skorzystać i nie wyjść na rower. Miałem zrobić pętelkę co zawsze. Zmieniłem jednak plany gdy zobaczyłem z której strony wieje wiatr. Wciąż niby niewielki, ale dzisiaj nie miałem ochoty się z nim przepychać.


    W Nadrensee skręcam w nieznaną mi dotychczas drogę z nadzieją, że wyjadę w Damitzow. Wyjechałem na autostradę. Musiałem spory kawałek przejechać po polach. Ku mojemu zaskoczeniu wyjechałem niedaleko Rosówka.

    Dzięki temu błądzeniu znalazłem oto taką mapę w miejscu gdzie nie prowadzi żadna droga.


    Piątek, 15 marca 2013

    12.60 km
    metrów pod górę

    Uczelnia

    Nie wiem co jest grane, ale po wczorajszym mam wciąż miękkie nogi.

    Czwartek, 14 marca 2013

    52.90 km
  • 02:17
  • Temp.1.0°C
    metrów pod górę

    Niemcy

    Lekko przegiąłem. Dziś bardzo szybko wychłodziłem organizm i już po godzinie szczypały mnie ręce. Po powrocie miałem poważne problemy z otworzeniem drzwi :)



    Czwartek, 14 marca 2013

    6.90 km
    metrów pod górę

    Zakupy

    Żeby załatwić cokolwiek na poczcie trzeba dłuuugo stać w kolejce.

    Środa, 13 marca 2013

    8.40 km
    metrów pod górę

    Uczelnia



    Środa, 13 marca 2013

    41.20 km
  • 01:35
  • Temp.0.0°C
    metrów pod górę

    W końcu

    Wyszło słońce, asfalty suche - tylko jeździć i nie marudzić na temperaturę!



    Wtorek, 12 marca 2013

    11.10 km
    metrów pod górę

    Uczelnia

    Jak się psuje to wszystko na raz. Najpierw łańcuch wpadł pomiędzy korbę a ramę, a potem zrywa mi się torba pełna zakupów. Na szczęście nie jechał żaden samochód, więc obiad uratowany!

    Sobota, 9 marca 2013

    124.80 km
  • 05:24
  • Temp.3.0°C
    metrów pod górę

    Krajnik

    Jednak nie lubię zmieniać planów. Co zaplanowałem to przejechałem. W Gartz nademną przelatuje kilka kluczy żurawi. Na Odrze w Krajniku miało być ich podobno grubo, grubo więcej, a było tylko kilka sztuk. Czyżby jeszcze za wcześnie? A sama Odra pięknie się rozlała!

    Zaplanowałem sobie by zmieścić się z trasą do godziny 15:00. Niczym szwajcarski zegarek równo o trzeciej zsiadam z roweru przed Akademikiem.


    Przed Schwedt



    Piątek, 8 marca 2013

    16.90 km
    metrów pod górę

    Odpuszczam

    Zaszło słońce i nie miałem chęci do dzisiejszej jazdy.

    Na jutro miałem zaplanowaną dosyć fajną trasę, ale ta pogoda...